Miesiąc Maj

18,00 

Miesiąc maj, miesiąc Maryi – dla szczególnego uwielbienia Jej Niepokalanego Serca. Całym sercem kochajmy, służmy Maryi, a Jej Serce, piękne Niebo jest nasze.
Stanisław Ulanecki

Opis

Całym sercem kochajmy, służmy Maryi, a Jej Serce, piękne Niebo jest nasze.
Wielbiąc, kochając Maryję, wielbię, kocham zarazem całą Trójcę Świętą.

Autor: Stanisław Ulanecki

Rok wydania: 2024
Stron: 162
Format: 13 x 19
Oprawa: miękka

Imprimatur
Warszawa d. V 13 Lut. 1835 r.
Ks Franciszek Sławianowski,
Cenzor ksiąg duchownych

Prałat. Kustosz Metropolitany.
Załatwiający Interessa Archidyecezyi Warszawskiej.
X. Zwolinski
p.o. Regensa, Janczarski.

 
Pięknej miłości jest Matką Maryja, bo wydała nam Boga, o Którym Jan św. powiada: Bóg jest miłością.
Jeśli chcemy, aby i w sercach naszych pię­kna, nieskażona, płonęła miłość, biegnijmy do Serca Niepokalanego Maryi, w Nie najpilniej wglądajmy, nasze serca według Serca Maryi upiękniajmy, Jej cnoty w naszym sercu wyra­żajmy.
W tym celu przedstawiam wam dzieci Serca Maryi, ku rozważaniu, rozmyślaniu, uwa­gi o Pięknej Miłości, czyli o Niepokalanym Sercu naszej Matki Maryi. [fragment wstępu]

 
W Najświętszej Komunii doświadczam szczególniej tych skutków zbawiennych. Tu Ciało, Krew Najdroższa Jezusa, ukształtowa­ne z Niepokalanego Serca Maryi, stają się du­chowym mej duszy pokarmem; tu Jezus w pewnym względzie, stanowi już ze mną jedno… Dając mi Zbawca to, co wziął z Maryi, spra­wia, iż wchodzę z Przeczystą Dziewicą w przy­mierze, w zespolenie najściślejsze, niewymo­wne, albowiem karmię się Jej własną Istotą!
Skutkiem tego przymierza, zespo­lenia, staję się na nowo dziecięciem Maryi. Byłem już Jej dziecięciem, Ona mnie przy­sposobiła za Syna na Kalwarii: lecz obecnie jeszcze bardziej nim jestem; albowiem Krew Jezusa wzięta z Krwi, Serca Maryi, przez Naj­świętszą Komunię, płynie w żyłach moich, ze­spala mnie z Jezusem, i Maryją. [fragment]

 
Nieraz występek i zła namiętność pokrywa się pozorem cnoty. Tak łakomstwo często osłania się pozorem roztropnej oszczę­dności lub świętego ubóstwa. Rozrzutność, przybiera nazwę szczodrobliwości, hojności, bezinteresowności. Duma, nieufność, cierpkość, zuchwałość, poważa nieraz mianować się sta­łością charakteru, sprawiedliwością, zamiło­waniem porządku, gorliwością w czynieniu dobrze. Lenistwo, niedbalstwo, dogadzanie sobie, lękliwość, opuszczanie się, zaniedbanie napomnień i poprawę tych, nad którymi mamy zwierzchnictwo i tym podobna pobłażli­wość, uważaną często bywa za łagodność, cierpliwość, roztropność, słodycz, dobroć ser­ca. A tak, mamy wiele innych cnót udanych, pozornych, pod którymi rzeczywisty błąd, usterki się kryją, a które łudzą wiele osób, na pozór cnotliwych.
Te osoby, skłonnościom zwyczajnym, naturalnym, nadają połysk cno­ty; tworzą z przyrody i łaski, pewną nie­kształtną mieszaninę, która ich mami; lecz zwykle już i sami ludzie na niej się poznają, przed Bogiem zaś nie ma ona żadnego do za­sługi prawa. O jak rzadkie są cnoty, wolne zupełnie od tych przywar.
Strzec się będę śledzenia, przesądzania, przyganiania cnotom innych; lecz co do mnie, dla uniknienia wszelkiej złudy, pilnie nad sobą czuwać będę. Nie przestanę badać troskliwie, jakie pobudki do działania mnie skłaniają; jaki cel w mych sprawach zakładam sobie, jaki mnie duch ożywia. Oczyszczać będę mą inten­cję, jednocząc się z intencją Niepokalanego Serca Maryi i we wszystkim upatrując chwały Bożej. Tym usposobię me serce i wolę do spełnienia cnót wszystkich, unikając w nich wszelkiego niebezpieczeństwa, błędu i złudy. [fragment]
 

W niniejszym wznowieniu dokonano nieznacznych poprawek, tj. poprawy błędów ortograficznych, pisowni łącznej i rozłącznej, a także uwspółcześnień niektórych słów. Lista uwspółcześnionych słów znajduje się tutaj.

Polecamy także: