Miesiąc św. Józefa

26,00 

Miesiąc św. Józefa, Mowy Słowa milczącego (organum Verbi silentis), Męża Matki Dziewicy (Vir virgo Virginis Matris), Oblubieńca Niepokalanej Maryi.
Stanisław Ulanecki

Opis

Skrzynia skarbów św. Józefa, Oblubieńca Niepokalanej Maryi.
W niniejszym wydaniu znajdują się rozmyślania na cały miesiąc św. Józefa – nieocenione w poznawaniu jego życia wewnętrznego, a także Nowenna do św. Józefa z uwagami na każdy dzień (10-19 marca), nabożeństwa (do Serca Józefa, ojcowskiej Opieki Św. Józefa) a także koronka, litanie, psalmy, godzinki i pieśni.

Autor: Stanisław Ulanecki

Rok wydania: 2024
Stron: 284
Format: 13 x 19
Oprawa: miękka

Imprimatur
Warszawa d. V 13 Lut. 1835 r.
Ks Franciszek Sławianowski,
Cenzor ksiąg duchownych

Prałat. Kustosz Metropolitany.
Załatwiający Interessa Archidyecezyi Warszawskiej.
X. Zwolinski
p.o. Regensa, Janczarski.

 
Wprawdzie, Najświetsza Dziewica, po Swym Boskim Synu najpierwsze w naszych sercach winna zając miejsce, do Niej przede wszytkim, w naszych uciskach, potrzebach, z najzupełniejszą ufnością uciekać sie mamy: przecież przyczyna, nabożeństwo do św. Józefa takowej ufności w Maryi nie usuwa, nie staje z nią w sprzeczności, owszem wspiera je i umacnia, i my nie możemy, nie powiniśmy rozdzielac tego, co Bóg Sam zespolił.

 
Wiele osób uprzedza się, fałszywe tworzy o po­bożności pojęcie. Jedni mniemają, że się zasadza na wewnętrznych, nadzwyczajnych sprawach.
Inni zasadzają pobożność na pewnych czynno­ściach zewnętrznych, na nich się ograniczają, na cel pobożności nie zwracają uwagi; inni wreszcie, pa­trzą na pobożność jako na piękne dzieło, ale ża­dnych środków do jej nabycia nie przedsiębiorą.
Prawdziwa zaś pobożność, która nas uświęca, miłymi Bogu czyni, na tym się zasadza, abyśmy tyl­ko to czynili, co Bóg chce, i w takim czasie, miejscu, okolicznościach, jak się Bogu podoba. Takim a nie innym sposobem doszedł Józef Św. do wysokiego stopnia doskonałości.

Nie czytamy, aby wiele i wzniosłe wykonywał czyny, ale zawsze był goto­wy, co miał najdroższego, najlepszego, mienie, czas, wolność, sławę, i życie ofiarować Panu.
 
Józef tak wiel­kim jest Świętym w zaciszu, przy warsztacie, wzgar­dzone wiodąc rzemiosło, z pracy rąk żyjąc, nie oka­zuje wcale czym jest, jakimi przywilejami Bóg Go ubogacił. Prosta i uboga, ale bez brudu jego odzież. Jego postawa, chód, mowa, cała istota nic osobli­wego nie przedstawia, tak iż po 30 latach pożycia z Jezusem i Maryją, nie inaczej Go uważają, tylko za ubogiego rzemieślnika.
 

Życie pospo­lite, ciche, w pracy, najwięcej nas podobnymi czyni św. Józefowi; trzyma nas w dali od pychy, która wyróżniać się lubi.
Józef np. zachowywał wiernie dzień święty, ale niczym, jak faryzeusze nie wyróżniał się. Cho­dził regularnie do Jeruzalem na święta, ale nade wszystko w głębi serca, w duchu i prawdzie czcił Boga.
Znosił bez szemrania niedostatek, ciężką, twardą pracę, rożne gorycze wygnania, przykrość podróży; lecz nie czytamy, aby się oddawał niezwy­kłym umartwieniom.
 
Józef nie tyle rozmawiał z Jezusem, ale najczęściej spoglądał na Pana i cieszył się w milczeniu Jego Boską obecnością.
 
Miłość jest zasadą wszystkiego, ale ani jedne­go w miłości Bożej niepodobna uczynić kroku, je­śli nie znamy, nie miłujemy Jezusa, bo On nas, Sam zapewnia, że Ojciec mierzy miłość naszą, wedle mi­łości, jaką mamy ku Synowi. Kto mnie miłuje bę­dzie umiłowan od Ojca mego (Jan XIV, 21). Próżno staramy się o cnotę, mówi Ambroży Św. jeśli zapomi­namy, że ją tylko przez poznanie Jezusa nabyć mo­żemy.
Poznanie Jezusa, tak wzniosłą jest wiedzą, iż Sam Ojciec w Swoim Odwiecznym Rozumie, nie ma już godniejszej, większej nad to wiedzy. Józef Św. tym tylko sposobem, dosięgnął tak wysokiego szczebla doskonałości, iż największą część życia swego, nad tym strawił, aby nauczył się poznać Jezusa.

 
Wzorem Św. Józefa wpatrujmy sie w zwierciadło sprawiedliwości – w Niepokalane Serce Maryi, spełniajmy wszystkie nasze sprawy z Maryją w Maryi i dla Maryi, abyśmy je tym doskonalej przez Jezusa, z Jezusem, w Jezusie wykonywali.
Maryja niech jaśnieje, panuje w naszych myślach, słowach, czynach. Szczęśliwi ci, którzy idąc w Jej ślady, Jej cnoty wyrazić na sobie usiłują; szczęśliwi na ziemi, gdyż Ona obfitych łask, pociech udzieli im swej pełności i uszczęśliwi przy śmierci, słodko, spokojnie przy Jej Sercu, na Jej zasną reku. [fragmenty]
 

W niniejszym wznowieniu dokonano nieznaczych zmian: poprawy błędów ortograficznych, pisowni łącznej i rozłącznej, uwspółcześniono niektóre słowa. Lista zmian dostępna jest tutaj.

Polecamy także: